w przypadku świnek morskich długość życia wynosi od 4 do 8 lat. Choć krótki, z pewnością można spakować mnóstwo przyjemnych wspomnień w tym przedziale czasowym. ale jeśli twoja Świnka morska zbliża się do tego ośmioletniego znaku, może nadszedł czas, aby rozpocząć przygotowania do tego, co będzie następne.
Objawy. Najczęstsze zmiany to drobne, rdzawe lub różowe plamki, lekko się łuszczące, umiejscowione na klatce piersiowej. Nie powodują one świądu i pozostają zwykle nie zauważone przez chorego do czasu, gdy po opaleniu w lecie zdrowej skóry pacjent zauważa odbarwienia, jasne plamki w miejscu uprzednich wykwitów.
Sikanie na swojego właściciela to zachowanie obserwowane u świnek morskich, gdy czują zagrożenie ou akcentowany. Jeśli zauważysz, że świnka morska sika na ciebie, ważne jest, aby podjąć kroki w celu zmniejszenia jej poziomu stresu i poczucia bezpieczeństwa. bezpieczeństwo. Twoja świnka morska cię gryzie
Ja od siebie tylko dodam, że nie zawsze grzybica oznacza problemy w hodowli. Tak - wiem, że sporo ludzi trzyma świnki w złych warunkach. Jak my kupowaliśmy wyprawkę, to nam w sklepie powiedzieli, że tak wyposażonej świnki jeszcze nie widzieli, a nie czuję, że kupiłem coś niestworzonego. Ale nie zawsze choroba = zło.
. Świnki morskie to jedne z najpopularniejszych zwierząt domowych wybieranych głównie jako towarzystwo dla dzieci. Należy jednak pamiętać, że te małe zwierzątka, podobnie jak każde inne, wymagają odpowiedniej opieki i pielęgnacji, ale również tak samo jak każde inne organizmy – mogą miewać problemy ze zdrowiem. Jedną z najczęściej występujących chorób u świnek morskich jest grzybica wywołana dermatofitami – tym samym rodzajem grzyba, który atakuje również człowieka. Zdjęcie ilustracyjne / Adobe Stock / Grzybica u świnek morskich Niestety grzybica u świnek morskich to częsta przypadłość, zwłaszcza dotyczy ona tych kupionych w sklepach zoologicznych lub przygarniętych z nieodpowiednich warunków. Grzybica jest chorobą skóry, której przyczyną powstania jest zakażenie Trichophyton mentagrrophytes, rzadziej można wyizolować Microsporum canis. Warto zauważyć, że te same grzyby atakują człowieka, co oznacza, że zarażanie może działać tutaj obustronnie, dlatego by uniknąć dalszego rozprzestrzeniania się choroby należy działać szybko. Należy pamiętać, że grzybica jest chorobą zaraźliwą i długotrwałą, dlatego jej leczenie może trwać nawet dłużej niż miesiąc. Jakie są czynniki sprzyjają rozwojowi grzybicy u świnki morskiej? Wśród czynników, które sprzyjają zakażeniu dermatofitami najczęściej wymienia się wszelkie osłabienia organizmu i spadki odporności. Dodatkowo stres, nieodpowiednia dieta czy warunki – ciepło, wilgoć, czy brak higieny, również mogą zwiększać ryzyko zakażenia grzybicą. Rozwojowi grzybicy u świnek morskich sprzyja też nieodpowiednia higiena w klatce i na wybiegu – zwłaszcza w okolicach kuwety i miejsca, gdzie mają one dostęp do pokarmu i wody. Należy również pamiętać, by po rozpoznaniu choroby odpowiednio zdezynfekować wszystkie zabawki i elementy z którymi świnka miała kontakt by wykluczyć możliwość rozwoju grzybów. Grzybica u świnki morskiej – objawy Wśród objawów klinicznych grzybicy najczęściej zmiany zaczynają się od połamanych włosów i okrągłych, łuszczących się wyłysień w okolicach czubka nosa, oczu i uszu. Przy rozwiniętych przypadkach choroba zajmuje również okolice lędźwi świnki morskiej. W początkowym stadium choroba może być ciężka do rozpoznania. Grzybica u świnki morskiej może przypominać świerzbowca. Naszą czujność powinny jednak wzbudzić łysiejące placki, łuszcząca się skóra świnki, a końcowo – strupki i pozlepiane futerko, które może świadczyć o występowaniu grzybicy. Jak leczyć grzybicę u świnki morskiej? Najważniejszym jest by pamiętać, że nigdy nie powinniśmy leczyć grzybicy u świnki morskiej na własną rękę. Gdy tylko zauważymy objawy występowania grzybicy powinniśmy niezwłocznie zabrać naszą świnkę morską do weterynarza, który odpowiednio dobierze leczenia zależy głównie od szybkiej interwencji i trafnej diagnozy, ale także od kondycji świnki oraz otaczających ją warunków środowiskowych. Najczęściej weterynarze zalecają maści skórne i antybiotyki, które skutecznie zwalczają grzybicę u świnek morskich. Stosowane środki to np. Clotrimazol, Mikonazol, Terbiderm, Daktarin, Lamisilatt, Imaverol i Nizoral. Jeśli u naszej świnki morskiej zostanie stwierdzona grzybica powinniśmy również szczególnie zadbać o jej otoczenie. Ważnym jest by w pomieszczeniu, w którym znajduje się zwierzątko temperatura nie przekraczała 20 stopni, a wilgotność powietrza była jak najniższa. Dodatkowo warto podawać naszej śwince owoce i warzywa zawierające witaminę C, ponieważ grzybica zakwasza organizm zwierzątka, a witamina C wspomaga jego odkwaszanie. W czasie choroby należy również szczególnie dbać o pełnowartościową dietę, ponieważ dostarczanie śwince odpowiednich witamin i minerałów wzmacnia jej odporność i dostarcza organizmowi sił do walki z chorobą. Jak zapobiegać grzybicy u świnki morskiej? Zapobieganie grzybicy u świnki morskiej wiąże się przede wszystkim z dodatkową higieną i dbaniem o odpowiednie warunki życia naszego zwierzaka. Ważnym jest by pamiętać o odpowiedniej temperaturze i wilgotności w pomieszczeniu, ale również by regularnie czyścić i odkażać klatkę, legowisko oraz zabawki, na których mogą znajdować się zarodniki grzybów. Równie ważna będzie odpowiednia dieta i pełnowartościowe posiłki – przy dobrze zbilansowanym pokarmie nasz zwierzak będzie miał wyższą odporność. ————— Redakcja Przejdź do następnej strony
Ja to mam "szczęście" do różnych robalo - świństw. Jak nie pasożyty na kwiatach, to na zwierzaku. Półtora miesiąca temu kupiłam sobie świnkę morską, a właściwie dwie, bo to ponoć zwierzęta stadne, które lepiej się czują, kiedy są chowane parami. Żeby nie mieć problemu z nadmiarem świnek i nie kastrować faceta (prosiaczka :) oczywiście), bo to mimo wszystko takie barbarzyńskie mi się wydaje, wzięłam dwie samiczki. Malutkie, młodziutkie, choć widać, że różnią się wielkością i wyglądem, więc na pewno z różnych miotów. O tym niestety nie pomyślałam, żeby brać rodzeństwo, choć z tego co sobie przypominam to mieli niemal samych facetów i tylko te dwie babki, więc w "tym rzucie" wyboru nie miałam. Świnki kupiłam w sklepie zoologicznym, bo się naczytałam, że kupując prosiaka z pseudo - hodowli można przywlec grzybice, świerzby i inne tego typu "przyjemności". Na początku starałam się nie brać ich na ręce, bo i tak były przerażone, a kiedy już je wzięłam, wyczułam "guzek" u jednej, całkiem duży guzek, no i się oczywiście wystraszyłam, że świnka ma jakiegoś raka i mi za chwilę zdechnie. Byliśmy u wetka, który stwierdził, że to grzybica, którą świnka musiała mieć od dłuższego czasu, skoro urosła do takich rozmiarów, więc pewnie razem z nią była kupiona, że świnki tak mają jak się stresują, albo są źle chowane, że to się roznosi, więc pewnie za chwilę rozniesie jej się po ciele i przejdzie na drugą świnkę i - żeby było ciekawiej - może też przejść na nas, a przez ludzi te grzybice odzwierzęce są ciężko przechodzone. No więc super. A my się do nich przytulaliśmy, bo takie fajne, malutkie, milutkie... Dostaliśmy smarowidło i specyfik na uodpornienie dla obu pieszczoch. Oddzieliliśmy je, żeby nie przechodziło ze świnki na świnkę, ale obie były tak smutne, cichutkie, nic nie chciały jeść ani pić, że z powrotem wylądowały razem (ku ich wielkiej radości), bo stwierdziliśmy, że jak druga miała się zarazić to się już zaraziła. Wet miał rację - kolejne, tym razem placki, pojawiły się u chorej świnki, ale o dziwo druga nie zachorowała. Miały podawane lekarstwo, przemywane zainfekowane miejsca, dwa razy były "kąpane" w preparacie obie i w końcu ogłosiłam sukces w walce z chorobą i obie wykąpałam tym razem w szamponie dla psów :) Na szczęście więc wszystko dobrze się skończyło i się nie zaraziliśmy, choć najbardziej ja byłam narażona, bo przez cały okres choroby tylko ja miałam z nimi kontakt. Przy okazji przesuszyłam sobie ręce ciągłym myciem po każdym dotknięciu świnek albo klatki i prasowaniem dosłownie wszystkich rzeczy, bo się bałam, że w praniu (w ciepłej wodzie) się rozniesie. Wiem, że to brzmi trochę histerycznie, ale poczytałam sobie o leczeniu takiej grzybicy u ludzi i doszłam do wniosku, że żadne środki ostrożności nie będą tu przesadzone. Jeśli więc kupujesz świnkę morską, nastaw się na to, że z jakiego źródła by nie była, zawsze może jej się jakiś grzyb przyczepić. Korciło mnie, żeby starać się o zwrot kasy wydanej na leczenie od sklepu zoologicznego, ale to wiązałoby się z kolejnymi wydatkami na wetka, żeby stwierdził, że świnka musiała chorować wcześniej (o ile da się to udowodnić) i użeraniem się ze sklepem, a chyba mi się nie chce.
Porada zoologiczna Grzybica jest chorobą wywołaną grzybem chorobotwórczym dermatofity Trichophyton mentagrophytes v. mentagrophytes i jemu pokrewne, rzadziej Microsporum canis. U ludzi grzybicę powoduje ten sam rodzaj dermatofitów, więc jak najbardziej możliwe jest zarażenie się człowieka od świnki. Choroba wnika do organizmu poprzez skaleczenia skóry, drogi rodne lub układ pokarmowy. Ważne jest by zachować higienę podczas leczenia świnki, gdyż choroba przenosi się na człowieka bardzo szybko. Grzybica jest chorobą zaraźliwą i długotrwałą, a jej leczenie może trwać miesiąc lub dłużej. Zwierzę może się zarazić od innego chorego osobnika albo przez spory w zakażonym środowisku. Okres inkubacji in vivo wynosi od 7 do 14 dni, natomiast zarodniki mogą przetrwać nawet latami, dlatego konieczne jest odkażanie pomieszczeń i wszystkich przedmiotów, jakie miały kontakt z chorymi zwierzętami, oraz odizolowanie chorych osobników. Przedmioty drewniane należy od razu wyrzucić, gdyż bardzo trudno je skutecznie odkazić. Pierwszymi objawami grzybicy jest częste drapanie się i towarzyszące temu strupy na ciele zwierzęcia. W przypadku grzybic wewnętrznych występują objawy narządowe i biegunki. Leczyć należy zarówno zwierzęta z objawami choroby, jak i te, które miały z nimi kontakt, jako potencjalnych nosicieli bezobjawowych. Jeżeli stwierdzimy u naszego pupila grzybicę to do momentu wizyty u weterynarza możemy mu pomóc w cierpieniu. Pomieszczenie w którym przebywa świnka nie może być zawilgocone. Postarajmy się o lokum z dala od łazienki. Temperatura w pomieszczeniu powinna wynosić około 18 – 20 c. Nigdy nie powinniśmy sami leczyć grzybicy. Może to doprowadzić do śmierci zwierzęcia. Jej objawy musi potwierdzić lekarz weterynarii lub badania laboratoryjne zwane mikologiczne. Leczenie grzybicy u zwierząt odbywa się za pomocą maści skórnych lub antybiotyków. W czasie kuracji powinniśmy podawać zwiększoną witaminę C. Grzybica tworzy w ludzkim jak i zwierzęcym organizmie środowisko kwaśne. Do odkwaszenie organizmu niezbędna jest wyżej wymieniona witamina C podawana przez strzykawkę. Dla świnki należy podawać więcej owoców o lekko kwaśnym smaku. Dzięki temu tworzy się środowisko zasadowe. Nie zapominajmy o higienie. Po chorobie należy oczyścić i wyparzyć wszystkie rzeczy świnki. Myjmy często ręce i oddzielmy świnki jeśli któraś jest chora. Grzybica jest bardzo zaraźliwą chorobą. Bibliografia:
Data ostatniej aktualizacji: opracowała: kimera Grzybice Niestety, jest to przypadło¶ć częsta, szczególnie w¶ród ¶winek kupionych w sklepie lub przygarniętych od nieodpowiedzialnych osób. W przypadku ¶winek morskich grzybicę wywołuj± najczę¶ciej dermatofity Trichophyton mentagrophytes v. mentagrophytes i jemu pokrewne, rzadziej Microsporum canis. U ludzi grzybicę powoduje ten sam rodzaj dermatofitów, więc jak najbardziej możliwe jest zarażenie się człowieka od ¶winki. Do czasu wyleczenia zwierz±tka nie należy chorej ¶winki nadmiernie głaskać i tulić, natomiast trzeba zachować wszelkie ¶rodki ostrożno¶ci - myć często ręce lub nosić jednorazowe rękawiczki oraz stosować ¶rodki odkażaj±ce. Czynniki sprzyjaj±ce zakażeniu grzybic± to wszelkiego rodzaju osłabienie układu immunologicznego: stres, nadmierne zagęszczenie klatek, niewła¶ciwa dieta, upał, wilgotno¶ć, podatny wiek - osobniki młode, stare i samice w ci±ży, istniej±ce już zakażenia pasożytami (¶wierzb, wszoły) oraz skaleczenia. Grzybica jest chorob± zaraĽliw± i długotrwał±, a jej leczenie może trwać miesi±c lub dłużej. Zwierzę może się zarazić od innego chorego osobnika albo przez spory w zakażonym ¶rodowisku. Okres inkubacji in vivo wynosi od 7 do 14 dni, natomiast zarodniki mog± przetrwać nawet latami, dlatego konieczne jest odkażanie pomieszczeń i wszystkich przedmiotów, jakie miały kontakt z chorymi zwierzętami, oraz odizolowanie chorych osobników. Przedmioty drewniane należy od razu wyrzucić, gdyż bardzo trudno je skutecznie odkazić. Do dezynfekcji można stosować wybielacze typu Ace, Domestos, etc. Objawy grzybicy to łysiej±ce, swędz±ce, łuszcz±ce się obszary skóry, najczę¶ciej z pocz±tku na pyszczku, przy nosie i koło uszu. Mog± również pojawić się od razu na grzbiecie, bokach i łapkach, szczególnie podczas upałów. Skóra na obszarach zakażonych jest pokryta strupkami i grudkami ropy, futro często jest pozlepiane w "kolce", z chorobowo zmienionej skóry może ciec osocze. W wyniku zakażenia grzybem włosy staj± się matowe i kruche. Często łami± się tuż nad skór±, jakby zostały wystrzyżone, tworz±c wyraĽne łysinki z zaczerwienieniami i strupkami w¶ród resztek sier¶ci. Grzybicę wywołan± przez Trichophyton mentagrophytes nazywa się z tego powodu także grzybic± strzyg±c±. Do badań pobiera się zeskrobiny skóry i włosy, następnie wykonuje hodowlę posiewu z zeskrobiny oraz badanie mikroskopowe w poszukiwaniu grzybów i ich zarodników. Wykonuje się także badanie w ¶wietle lampy Wooda, która wykrywa fluorescencję Microsporum canis, ale tylko w przypadku mniej więcej połowy szczepów tego grzyba. Z tego powodu badania ¶winek pod lamp± nie s± szczególnie wiarygodne i praktyczne. Ze względu na podobieństwo pocz±tkowych objawów do ¶wierzbu oraz fakt, że nierzadko oba schorzenia występuj± jednocze¶nie, zaleca się najpierw podanie ¶rodków przeciwko ¶wierzbowi, aby szybko pozbyć się potencjalnych pasożytów, a w przypadku nieustępowania objawów, kontynuację leczenia grzybicy. Leczyć należy zarówno zwierzęta z objawami choroby, jak i te, które miały z nimi kontakt, jako potencjalnych nosicieli bezobjawowych. Podaje się leki zarówno do stosowania zewnętrznego - ma¶ci, szampony - jak i wewnętrznego. Może być konieczne wygolenie sier¶ci z okolic chorobowo zmienionych, a w przypadku zakażeń bakteryjnych i ran, stosowanie także leków antybakteryjnych, np. ma¶ci z neomycyn±. Stosowane ¶rodki to np. Clotrimazol, Mikonazol, Terbiderm, Daktarin, Lamisilatt, Imaverol, Nizoral lub inne. Weterynarz może zapisać także leki ogólnoustrojowe, np.: ketokonazol w dawkach od 10 do 40 mg na kg wagi ciała dziennie, lub lufenuron (Program) w dawkach od 30 mg na kg wagi ciała do 90 mg/kg. Lufenuron należy podawać w tłuszczu, np. 1cc oleju lnianego, gdyż kumuluje się on w tłuszczu i dopiero stamt±d jest wchłaniany. Lufenuron jako ¶rodek blokuj±cy rozwój chityny, był do niedawna stosowany jako preparat przeciwko pchłom, jednak doskonale nadaje się do zwalczania grzybów, których ¶cianki komórkowe zbudowane s± wła¶nie z chityny. UWAGA! Grzybicę u kotów i psów często leczy się gryzeofulwin±, silnym antybiotykiem przeciwgrzybiczym, którego nie należy podawać ¶winkom morskim! Zapobieganie grzybicy polega na natychmiastowym tępieniu pasożytów, utrzymywaniu wła¶ciwej wilgotno¶ci powietrza i podłoża, ogólnym dbaniu o dobry stan zdrowia zwierz±t. Zagrzybiony Pisklaczek-Speedy, ¶winka należ±ca do Ayi: Oprócz dermatofitoz występuj± jeszcze drożdżyce, czyli kandydozy. Jest to najczę¶ciej zakażenie pospolitym, zwykle saprofitycznym drożdżakiem Candida albicans, który jednak staje się dokuczliwy w sytuacji, gdy organizm jest osłabiony, najczę¶ciej po kuracji antybiotykowej. Jest to typowa mykoza oportunistyczna. Objawy to biały, serowaty nalot na błonach ¶luzowych pyszczka (to samo schorzenie u niemowl±t ludzkich nazywane jest ple¶niawk± lub aftami) lub na narz±dach płciowych. Drożdżaki mog± także dawać się we znaki w przewodzie pokarmowym, co skutkuje wzdęciami i biegunkami. Leczenie: smarowanie Aftinem, nystatyn±, w płynie lub innymi lekami zaleconymi przez weterynarza, uzupełnienie naturalnej flory bakteryjnej za pomoc± preparatów Lakcid, Trilac lub Bio-Lapis. Bio-Lapis jest probiotykiem zawieraj±cym elektrolity, witaminy, enzymy i kultury bakterii Enterococcus faecium, szczególnie polecanym dla gryzoni i królików przy problemach trawiennych. Strony, które warto odwiedzić, aby poczytać więcej o dermatofitozach u ¶winek morskich i ludzi:
grzybica u świnek morskich zdjęcia